Naturalne mleczko do ciała AnneMarie

Moja skóra od jakiegoś czasu po prostu woła o pomoc. Nie wiem czym jest to spowodowane, może tym, że zbyt mało piję wody i dlatego skórę mam przesuszoną na całym ciele. Kilka lat temu suchość pojawiała się tylko na łokciach, kolanach itd, ale teraz problem pojawił się dosłownie na całym ciele. Dlatego też ostatnio kosmetyki, które wybieram przeznaczone są przede wszystkim dla skór przesuszonych. 

Dzisiaj opiszę Wam mleczko do ciała AnneMarie, które za zadanie ma nawilżać wyjątkowo długotrwale. Czy tak jest? Przekonacie się już za chwilę. 

Na początku - to co uwielbiam czyli zapach i konsystencja. 

Zapach jest wyjątkowo delikatny, lekko pudrowy, ciut kwiatowy - ogólnie bardzo przyjemny dla nosa.

Konsystencja - lekkie, kremowe mleczko, które bardzo ładnie się rozprowadza po ciele. Mleczko nie wchłania się od razu - za nim to nastąpi trzeba troszkę odczekać. Za to efekt długotrwałego nawilżenia który obiecuje producent faktycznie się utrzymuje. Po całkowitym wchłonięciu się mleczka, skóra staje się bardzo miękka, wspaniale nawilżona - znikają suche skórki, uczucie ściągnięcia.

Z uwagi na to, że mleczko przynajmniej na mojej skórze nie wchłania się błyskawicznie to używam go tylko na noc po kąpieli. Efekt nawilżonej skóry utrzymuje się przez cały kolejny dzień.

Kilka słów od producenta:

Delikatnie perfumowane mleczko do ciała z wysokiej jakości ekstraktem figowym, intensywnie nawilża i długotrwale utrzymuje wilgotność skóry.
Świeża tekstura szybko się wchłania i pozostawia przyjemne uczucie.
Cenny olej z kamelii wzmacnia barierę skóry i chroni ja przed utratą wilgoci.
Olej z orzechów macadamia i olej sezamowy utrzymują skórę w równowadze nawilżenia i natłuszczenia.
Roślinna witamina E, bisabolol i wyciąg aloesowy dbają o wygojenie drobnych podrażnień i regenerują naskórek.
Po każdej kąpieli nanieść niewielką ilość na skórę i delikatnie wmasować.

Mleczko w cenie 67 zł za 200 ml można kupić w sklepienaturalnym

klik