Do pracy i na wielkie wyjścia !
Gdy po raz pierwszy trzymałam ten olejek w rękach pomyślałam, że to tylko rozświetlacz na imprezy. Długo zwlekałam z pierwszym użyciem, gdyż zawsze sadziłam, że to nie jest moment, że to nie ta chwila. Czekałam z użyciem do SYLWESTRA i to był błąd - nie trzeba było tak długo czekać.
Olejek ślicznie pachnie. Faktycznie w pierwszym momencie jest bardzo świecący jednak po rozprowadzeniu i po wchłonięciu olejku efekt jest bardzo ładny - stonowana, nie tłusta, nawilżona i bardzo ładnie rozświetlona skóra. Myślałam że będę świecić się jak choinka a tutaj mila niespodzianka. Olejek bardzo szybko się wchłania, pozostawia efekt odmłodzonej skóry
Moje odczucia:
To pierwszy taki kosmetyk jaki kiedykolwiek miałam. Nigdy wcześniej nie sięgałam po tego typu kosmetyki. Jestem mile zaskoczona efektem.
Olej zamknięty jest w szklanej butelce
Zapach jest bardzo przyjemny i utrzymuje się na ciele dość długo
Konsystencja - dość gęsty olej
Efekt rozświetlenia - widoczny jest przede wszystkim w blasku słońca lub sztucznego światła. Przy dziennym świetle rozświetlenie nie jest aż tak mocno widoczne.
Doskonale się wchłania, nie plami ubrań, a także nie pozostawia smug - jednak trzeba chwilkę poczekać i już można założyć ubranie.
Skóra długo jest idealnie nawilżona a w dotyku jest bardzo gładka, akasmitna.
Ja uwielbiam stosować ten olejek na dekolt - chociaż bez problemu można stosować go do całego ciała, twarzy a nawet włosów. Dzięki niemu po prostu wyglądam olśniewająco i nie tylko na imprezach ale jest to możliwe także podczas zwykłego szarego dnia. Osobiście do twarzy go nie używam, bo jednak stosuję po coś pudry matujące :)
Jeszcze lepiej wygląda na opalonej skórze - po prostu rewelacja - wiem, bo pożyczyłam go mojej koleżance, która korzysta z solarium na jej ciele wyglądał po prostu bosko. Olejek uwidocznił opaleniznę i sprawił, że skóra wyglądała bardzo ponętnie, zdrowo z blaskiem. Ja niestety nie chodzę na solarium gdyż mam inną teorię na ten temat uważam że jest to po prostu nie zdrowe - ale jak tylko złapię naturalne promienie słońca od razu wypróbuję mój olejek.
Póki co moja bardzo blada skóra wygląda według mnie bardzo ładnie - naturalnie i nie sztucznie.
SKŁADNIKI:
Bardzo przyjazny i miły skład olejku to kolejna zaleta:
- olej babassu*– uelastycznia, nawilża, jest naturalnym filtrem UV
- olej z oliwek* – wygładza i koi
- olej sezamowy* - uelastycznia, nawilża, naturalny antyoksydant
- olej z pestek winogron* – źródło przeciwutleniaczy
- naturalna witamina E* – wygładza, ujędrnia, natłuszcza i nawilża
- silica* – oczyszcza, pozwala olejkowi na szybsze wchłanianie
- mika* – rozświetla
Olive (Olea Europaea) Oil, Orbignya Oleifera Seed Oil, Caprylic/Capric Triglyceride, Decyl Cocoate, Vitis Vinifera (Grape) Seed Oil, Sesamum Indicum (Sesame) Seed Oil, Silica, Mica, CI 77019, CI 77491, CI 77492, CI 77891, Parfum, Tocopherol (mixed), Beta-Sitosterol, Squalene

Olejek do kupienia tutaj - www.patandrub.pl
Przypomina mi wyglądem olejek z Nuxe. Generalnie nie kupuję takich kosmetyków, zwłaszcza że Nuxe i P&R są raczej droższe. Sama też mogę zrobić taki olejek, z dowolnych składników, trzeba tylko kupić pigment, a a kolorowce są za 5 zł ;)
OdpowiedzUsuńAle jak wspomniałam, nie stosuję takich rzeczy.
Fajny balsam na lato gdy skóra jest opalona. Z pewnością wypróbuję jak tylko nabiorę więcej koloru ;-)
OdpowiedzUsuń