O zdrowotnych właściwościach kiszonek wiedziałam już dawno i od dawna je jem, jednak nie były to kiszonki mojej produkcji. W tym roku postanowiłam to zmienić i ostro wzięłam się za kiszenie. jedyne czego mi brakuje to kamiennego garnka, ale mam wielką nadzieję, że niedługo go kupię :)
Co dają nam kiszonki?
Ukiszone warzywa dostarczają kwasu mlekowego – powstałej w czasie fermentacji substancji,
która oczyszcza organizm i wzmacnia system obronny, chroniąc nas przed
chorobami. Kwas mlekowy reguluje florę bakteryjną w jelitach, wspomaga
trawienie i wchłanianie produktów przemiany materii,
zmniejsza poziom cholesterolu. Bakterie kwasu mlekowego odgrywają też
ważną rolę w syntetyzowaniu witaminy K i niektórych z grupy B.
Kiszonki zawierają niewielką ilość węglowodanów, które są łatwo strawne,
zatem są polecane także osobom chorym na cukrzycę. Ponadto wypicie
szklanki soku z kapusty czy ogórków kiszonych łagodzi objawy kaca, może
być to zatem przydatny produkt w naszej lodówce przed weekendem. Podczas
procesu kiszenia usuwanych jest część substancji gazotwórczych, dzięki
czemu jedzenie kapusty kiszonej jest przyjemniejsze, niż kapusty białej.
Kiszonki dostarczają sporo witamin B1, B2, B3, które regulują metabolizm
i ułatwiają trawienie białek, tłuszczów i węglowodanów, wygładzają
skórę, wzmacniają włosy i paznokcie oraz zwiększają przyswajalność
żelaza, chroniąc przed anemią. Są dość dobrym źródłem witaminy C, A, E, K
oraz magnezu, wapnia, fosforu i potasu. Jednak wbrew powszechnej opinii
nie mają więcej witaminy C niż świeże warzywa i owoce.
Warzywa i owoce w czasie fermentacji tracą kalorie!
Co ukisić?
Praktycznie wszystkie owoce i warzywa. Teraz poza
kapustą i ogórkami mogą to być buraki, marchew, biała rzodkiew, cebula,
jabłka.
Przepis na kiszone buraczki
- 1 kg czerwonych buraków
- 2 duże ząbki czosnku
- 2 listki laurowe
- kilka ziarenek pieprzu
- kilka ziarenek ziela angielskiego
- 3 szklanki wody mineralnej lub zwykłej przegotowanej i ostudzonej
- 1 łyżka soli
- Buraki umyć i obrać
- Buraki pokroić na kawałki. ja pokroiłam w plastry. Włożyć do dużego słoika.
- Dodać czosnek, liść laurowy, ziele angielskie oraz pieprz.
- Zalać wodą wymieszaną z solą, całkowicie przykrywając buraczki.
- Słoik przykryć gazą i zostawić na kilka dni w temperaturze pokojowej do czasu aż rozpocznie się fermentacja (na wierzchu zgromadzi się piana).
- Słoik odstawić do chłodnego pomieszczenia
- Po kilu dniach otworzyć słoik, zebrać pianę i wykorzystać ukiszone buraczki wraz z sokiem.
Buraczki można zetrzeć na tarce lub utrzeć w blenderze i podawać do obiadu jako surówkę. Soku nie wylewać!!!!!!!!!! Tylko wypić
Buraczki są w smaku bardzo smaczne zupełnie nie przypominają np. kiszonych ogórków - a tak myślałam, że będą smakować.
Słoik na zdjęciu to już mój drugi w tym sezonie.
Już wkrótce będę kisić dynię - zobaczymy jak wyjdzie, bo... posadziłam sobie dynie. Pięknie kwitły owoców nie było raptem ni stąd ni zowąd pojawiły się dynie wielkie jak słońce, ale zielone jak ogórki. I niestety pomarańczowe zrobić się nie chcą - nie wiem czy to taka odmiana czy co? Zobaczymy :)
Wracając do kiszonek - jedzmy kiszonki
...a ja tak nie lubię buraczków ;p
OdpowiedzUsuńbardzo lubię takie kiszone buraczki...
OdpowiedzUsuńnigdy nie słyszałam o kiszeniu buraków ;)
OdpowiedzUsuńaż wypróbuję Twój przepis! :)
Jedzmy, jedzmy tylko patrzy co, bo te sklepowe kiszone metodami przemysłowymi to już nie to samo (coś mi się w jakimś programie obiło o kapuście kiszonej, ale już nie pamiętam dokładnie co.
OdpowiedzUsuńA inne rzeczy niż ogórki i kapusta mi nie podchodzą. Ale lubię też np barszcz biały- także wydaje mi się wartościowy.
mmm kiszone buraczki chcialabym je kiedys sprobowac:)
OdpowiedzUsuńRoztwór w trakcie kiszenia pokrył się czarna pleśnią, podobno taska pleśń dyskwalifikuje całość. Czy to prawda? Jak można takiemu pleśnieniu zapobiec?
OdpowiedzUsuńJa słyszałam że wtedy nadal jest ok, tylko trzeba zebrać.
OdpowiedzUsuńMi się tak raz zrobiło, zebrałam, dalej kisiłam i kiszonka wyszła smaczna.
A kisić (prawie) wszystko można :)
Ja robię buraka ale też miksy innych warzyw i jest pysznie! :)
No niestety....mi wszystko spleśniało, a buraki były nadal twarde :(
OdpowiedzUsuńNo niestety....u mnie wszystko spleśniało :)
OdpowiedzUsuńNie wiem dlaczego tak się stało z tego przepisu zawsze se udaje. Może zawiodła nie odpowiedni higiena: słoik musi byc wyparzony. Nie wolno używać też metalowej łyżki do mieszania