Najlepsze są kiełki!!!

Zdrowa dieta to podstawa w dzisiejszych czasach. W okresie jesienno-zimowym naszemu organizmowi bardzo potrzebne są cenne witaminy i mikroelementy - jednak trudno takie kupić o tej porze w sklepie, aby były w pełni zdrowe i naturalne. Także odradzam zakup preparatów witaminowych w aptece - to nic innego jak czysta chemia, a tego przecież nie chcemy! Od 2 lat, właśnie o tej porze "produkuje" swoje  własne bomby witaminowe - mianowicie kiełki. Moje ulubione to rzodkiewka, fasola mung i brokuł.
Niestety mimo licznych przepisów w internecie kiełki nie wychodziły mi - nasiona zamiast kiełkować gniły i krótko mówiąc śmierdziały. Nie twierdze, że te metody są złe, ale mi po prostu się nie udawało.  Kupiłam więc kiełkownicę i od tego czasu cieszę się wspaniałymi kiełkami.
Oto ona:
Kiełkownica jest trzy poziomowa, ale nie zawsze wykorzystuję wszystkie. Kiełki które widzicie na zdjęciu - to brokuł - zawierają one  bardzo duże ilości sulfofranu, dzięki czemu wykazują silne działanie przeciwnowotworowe !!!  Zawartość sulfofranu w kiełkach jest 20-30 razy większa niż w dojrzałej roślinie, tzn., że spożycie 50g kiełków dostarcza organizmowi tyle samo tej substancji, co spożycie 1kg brokuła. Ponadto kiełki brokuła pomagają obniżyć ciśnienie krwi, zapobiegają chorobom układu krwionośnego i udarom mózgu, a także dzięki wysokiej zawartości antyoksydantów wzmacniają układ odpornościowy i nerwowy. 
W czasie kiełkowania zgromadzone w nasionach składniki odżywcze pod, wpływem wilgoci, temperatury , a przede wszystkim enzymów ulegają przemianom w związki łatwo przyswajalne przez organizm.

Kiełki brokuła zawierają:

witaminy A, B1, B2, B3, B5, B6, B9, C, E, K oraz wapń, żelazo, magnez, fosfor, potas, cynk, selen, mangan a także koenzym Q10, sulfofran, kwasy tłuszczowe omega-3, błonnik, karoten, luteina, chlorofil, antyoksydanty, białko (35%)


Kiełki brokuła są pikantne w smaku, doskonale nadają się do surówek i kanapek. 
Wybór nasion do kiełkowania jest ogromny - trzeba po prostu popróbować i wybrać najbardziej odpowiadający nam smak. Mi np. kiełki grochu nie wyszły w ogóle - próbowałam 2 razy i się poddałam.  Za to rzodkiewka, brokuły, fasola mung, lucerna - wychodzą mi na 6+

Następnym razem wysieję Wam fasolę mung i zobaczycie jak wygląda. Na zbiory trzeba czekać około 4 dni!
Warto więc wysiewać kiełki co kilka dni na innym poziomie, wtedy kiełki mamy na bieżąco. Nie radze wysiewać wszystkich kiełków jednego dnia bo wszystkie będą dojrzałe w jednym czasie i ich nie przejemy!