Kula do kąpieli NACOMI - nie truskawkowa ;)

O kuli do kąpieli marzyłam już dawno, nawet kilka razy robiłam je sama. Ostatnio otrzymałam do testów kule od NACOMI. Nie wiem dlaczego ubzdurałam sobie, że kula jest truskawkowa :) odkryłam to dopiero gdy pisałam tego posta :) Ale numer! No nic, za to zdjęcia są bardziej truskawkowe niż malinowe - ale przecież nie o to chodzi :)


Kula po otwarciu składa się z dwóch półkul, czyli starcza nam na dwie kąpiele. Zapach jak możecie się domyśleć ze wstępu nie jest mocno wyczuwalny - przyjemny i lekki, ale po wrzuceniu to cała łazienka niestety nie pachnie. 
W wodzie kula musuję, ale ani piany, ani zapachu - kurcze byłam zła i zawiedziona. EH :( Do momentu gdy weszłam do wanny a jeszcze lepiej gdy z niej wyszłam. Kula w swoim składzie zawiera olej z pestek winogron oraz masło shea.Całe ciało jest mega, mega, mega nawilżone i super, super gładkie. Efekt ten zrekompensował mi brak zapachu. Pokochałam te kulki i żałuje, że się skończyły. 
Cena jednej wynosi 9,95 - czyli jedna kąpiel kosztuje nas 4,98

Jedno co mogę powiedzieć - FANTASTYCZNIE NAWILŻA CIAŁO, po kąpieli zbędne są wszelkie balsamy i oliwki. Nawet wanna jest lekko tłusta ;)


Kule w różnych zapachach możecie kupić tutaj - klik
POLECAM :) 

Komentarze

  1. Kocham wszelkie kule, pastylki, sole i płyny do kąpieli. Jednak na co dzień wolę szybki prysznic.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję za każdy komentarz związany z postem. W przypadku pytań proszę o kontakt przez e-mail. Wszelkie reklamy w komentarzach - będę usuwać - to nie jest miejsce na reklamę!