Krem pod oczy Heliotrop Sensitive

Strefa w okolicach oczu jest bardzo wrażliwa i delikatna. Nie sądzę, że moja skóra jest w tym miejscu odosobniona  - ponieważ wszelkie zmęczenie, złe samopoczucie od razu jest bardzo widoczne. Często nie wiem dlaczego, ale pojawia się tzw. siateczka, lekkie zmarszczki i cienie, które bardzo mnie kochają. Zauważyłam, że niestety jest to przypadłość dziedziczna, bo cienie ma moja mama, ja i co gorsza mój 10-letni syn :( Ja ratuje się kosmetykami naturalnymi - ale tutaj wiele zależy od systematyczności. Niestety gdy osiągnę upragniony efekt często popadam w tak duży samozachwyt, że odpuszczam sobie a wiadomo nic nie trwa wiecznie i wszelkie niedoskonałości: linie, cienie itp wracają w zaskakująco szybkim tempie. Podobnie jak z wagą - schudnąć jest bardzo trudno, ale przytyć - nie ma najmniejszego problemu. 
Jak widać po zdjęciach, bardzo zimowych :) krem pod oczy Sensitive używam od długiego już czasu.  



Krem ma silne działanie redukujące zmarszczki i tzw. kurze łapki oraz likwiduje codzienne zmęczenie skóry. Po kilku miesiącach systematycznego używania kremu widzę bardzo dużą różnicę. Na początku znikają cienie i efekt zmęczenia z kolei na wygładzenie zmarszczek trzeba czekać znacznie dłużej. Drobne zmarszczki uległy sporemu spłyceniu - jednak mimiczne jak były tak są :( jedyne rozwiązanie - nie uśmiechać się zbyt często :)

Krem mimo niewielkiej pojemności jest bardzo wydajny. Nakładam dokładnie jedną porcję kremu i w zupełności taka ilość wystarcza, aby zaaplikować kosmetyk pod oczy.
Krem wchłania się bardzo szybko i od razu lekko napina skórę, przyjemnie pachnie i co ważne w przypadku moich oczu - nie uczula. O tym jak wrażliwe mam oczy pisałam już nie raz - często moje eksperymenty kończą się pieczeniem, łzawieniem i podrażnieniem. Mimo, że inni w ogóle nie będą odczuwali takich niedogodności ja będę cierpieć za miliony. Dlatego tak ważne dla mnie jest to, że mogę spokojnie o bez ryzyka stosować ten krem. 



Składniki, m.in:
wyciąg z nasion bawełny, wyciąg z pigwy, olej marula i ekstrakt ze świetlika.



Certyfikaty: EcoControl, NaTrue





Komentarze

  1. Ciekawy krem i nawet cena nie jest zła, jestem przyzwyczajona, że za 15ml płaci sie już 60zł. masz rację liczy się systematyczność...bez tego ani rusz. Skład jest niezły chociaż ja bym wolała bez oleju sojowego i tego ze słodkich migdałów. Tak jak i Ty mam oczy wrazliwe, więc to różnie bywa z takimi kosmetykami. Ostatnio uzywam serum różanego i próbkę kremiku od dr. Alkaitis...ale to już takie ceny...że przechodzi chęć na zakupy. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda - wysoka cena potrafi odstraszyć i zniechęcić do kupna - niestety :(

      Usuń
  2. bardzo trudno znaleźć dobry krem pod oczy , ten widzę wart uwagi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak - cena w miarę przystępna i skład jak najbardziej do zaakceptowania :)

      Usuń
  3. cześć dziewczyny!
    ja jeszcze nie znalazłam kremu, który by mnie zadowolił, może byc nawet i za 200 zł, a wcale nie usunie mi żadnych sińców i kurzych łapek :(
    podobno taka moja uroda.
    Z takich drogich kremów ostatnio mnie bardzo intryguje kolagen, szczególnie jak widzę takie zdjęcia z efektami u innych:
    https://naturica.pl/_blog/74-Dzialanie_kolagenu_na_skore_-_efekty_opinie_ze_zdjeciami_.html

    myślicie, ze to faktycznie tak działa
    warto się skusić?

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję za każdy komentarz związany z postem. W przypadku pytań proszę o kontakt przez e-mail. Wszelkie reklamy w komentarzach - będę usuwać - to nie jest miejsce na reklamę!