Gdy otrzymałam propozycję współpracy ze sklepem ECOBELLE bardzo się ucieszyłam, gdyż sklep ten oferuje produkty oczywiście naturalne - "oczywiście" ponieważ gdyby tak nie było nie podjęłabym się współpracy :)
Pierwszy produkt jaki dziś Wam zaprezentuje wzbudził moje ogromne zainteresowanie i od razu gdy go tylko zobaczyłam chciałam go przetestować - to gąbka z bambusowym węglem drzewnym - mniam, mniam, takie cacko :)
Na pierwszy rzut oka wygląda niepozornie - mała, okrągła gąbeczka zapakowana w foliowy woreczek. Widać gołym okiem ,że wewnątrz jest wilgoć gdyż na wewnętrznej stronie opakowania zauważyłam kropelki wody. Teraz wiem, że dzięki temu gąbeczka jest miękka.
Przed pierwszym użyciem gąbeczkę wypłukałam w ciepłej wodzie i użyłam ... bez dodatku mydła, płynów .... niczego ... masowałam przez chwilkę twarz po czym ją spłukałam i wytarłam do sucha ręcznikiem. Jeszcze tylko zerknęłam do lusterka i ah! Buźka milutka, gładka ... taka czyściutka ... wspaniałe uczucie.
Krótko od producenta:
Gąbeczka Konjac wykonana w 100% z naturalnej, najwyższej jakości byliny Konjac (znanej także jako Konnyaku).Dzięki dodatkowi bambusowego węgla drzewnego gąbka ta jest doskonała dla nastolatków i dla skóry tłustej skłonnej do wyprysków. Charcoal Bamboo zawiera aktywny węgiel i wiele minerałów, ktore zwiekszają zdolność absorbcji doskonale usuwając nadmiar produkowanego łoju. Jest także naturalnym przeciwutleniaczem wspomagającym walkę z bakteriami.Konjac to korzeń rośliny znanej i cenionej w Japonii od ponad 1500 lat ze swoich właściwości odżywczych i zdrowotnych. Już od VI wieku n.e. stosowany był z powodzeniem w medycynie.Włókna byliny Konjac posiadają naturalne właściwości nawilżające, a także posiadają przyjazny na skóry odczyn zasadowy, dzięki czemu zapewnia skórze optymalny poziom pH oraz z łatwością usuwa z niej wszelkie zanieczyszczenia i nadmiar sebum.
A tak, krok po kroku pokażę Wam jak używać gąbeczki :)
Specjalnie do tej gąbeczki kupiłam sobie wieszaczek na przyssawkę. Zawsze po użyciu gąbeczkę dokładnie przepłukuję, lekko odciskam wodę i wieszam do wyschnięcia za pomocą sznureczka, który jest nieodłącznym, ale za to praktycznym elementem gąbeczki :)
Gąbeczkę używam od kilku tygodni i nic się do tej pory nie dzieje. Dbam, aby była czysta i sucha.
Zauważyłam też, że cera po stosowaniu tej gąbki jest wyraźnie mniej skłonna do zanieczyszczeń. Przykre niespodzianki (pfu, pfu... od pukać w niemalowane) jakoś się nie pokazują - sądzę, że to zasługa tej małej gąbki.
Podsumowując:
Z wiekiem staję się coraz bardziej wybredna i wymagająca i to nie tylko w kwestii kosmetyków :) i mało co już w tej chwili potrafi mnie zachwycić. Tej niepozornej, nawet niezbyt urodziwej gąbce to się udało !!! Polecam - na stronie sklepu ECOBELLE są także innego rodzaju gąbeczki, których nie miałam, ale wyglądają równie kusząco.
Aha! Specjalnie dla czytelników mojego bloga mam kod rabatowy
kliknij w logo i wejdź do sklepu:
Swietna rzecz :) Co prawda nie dla mnie bom sucha i zaczerwieniona, mogłaby mi zaszkodzić w trakcie tarcia ale lubię takie nowości :)
OdpowiedzUsuńSą różne rodzaje tych gąbek, tez dla cery suchej. A oryginalne gąbki po namoczeniu są mięciutkie i nie trą skóry.
OdpowiedzUsuń