MARILOU BIO Krem nawilżający do rąk


Krem ten kupiłam z myślą o moim tacie, który ma zniszczone dłonie - mocno popękane i przesuszone. Do tej pory stosował różne kremy, od aptecznych do dyskontowe kremiki za 3 złote. Masła karite które mu polecałam nie chciał, bo twierdził, że pudełko za duże i że z takim do pracy jeździł nie będzie. No i masz babo placek - to wolisz cierpieć? spytałam a on TAK!
Dałam mu ten kremik i czekałam na opinię - nie powiedziałam co to za krem i jakie ma składniki, bo mojego tatę średnio to interesuję i zaraz by to skwitował: no i po co mi taki wymyślny krem.
No, ale go wziął i widziałam, że sobie go dość mocno zaaplikował - jak on to miał w zwyczaju, ale się zdziwił, bo kremu wcale nie trzeba dużo nakładać - ale o tym później.
No i maruda stosowała krem, ale bez echa. Ja też nic nie pytałam chociaż umierałam z ciekawości. Wczoraj przyszedł do mnie (po miesiącu stosowania) i pyta:
  • Gdzie kupiłaś ten krem, bo w sklepach nie ma - a wiesz - dobry jest!
  • Dobry? tylko tyle???
  • A co mam Ci powiedzieć! Przecież mówię , że dobry... to gdzie go kupiłaś?
  • przez internet!
  • No tak! to już porządnych rzeczy w normalnym sklepie nie kupisz! A ja szukałem w drogeriach i patrzeli na mnie jak na wariata
  • To dlaczego nie powiedziałeś, że chcesz, to bym Ci kupiła...Jak chcesz to ci go zamówię
  • To zamów - najlepiej kilka, bo wiesz Mirek go też pożycza (Mirek- to taty brat) i teraz też chce.
I takim sposobem wiem, że krem jest DOBRY :D

Ale nie byłabym sobą gdybym nie wypróbowała go na sobie, bo z tymi facetami to tak już jest, że dokładnie to się nie dowiesz.  Dobry jest i tyle - jak dla mnie to jednak ciut za mało :)


Według mnie:
+ krem bardzo subtelnie pachnie
+ wchłania się bardzo szybko i nie pozostawia tłustej warstwy
+ dłonie stają się aksamitne i gładkie natychmiast po nałożeniu
+ pomaga suchym skórkom wokół paznokci
+ na skórze przesuszonej efekt widać od razu po użyciu - jak jest na innych nie wiem
+ krem jest bardzo wydajny
+ systematyczne użycie pomaga pozbyć się pęknięć na skórze
+ cena też nie jest wygórowana
+ krem ma bardzo fajny skład:

krem posiada certyfikat ECOCERT
  • Aloe Vera- regeneruje,
  • Gliceryna (roślinna)- nawilża, wygładza,
  • Proteina pszeniczna- ochrania, zmiękcza, odżywia, regeneruje,
  • Olej jojoba- odżywia, zmiękcza, łagodzi,
  • Witamina E- odmładza.

99.17% składników pochodzenia naturalnego.
19,17% wszystkich składników pochodzi z upraw biologicznych.


Krem kupicie m.in tutaj: klik

Komentarze

  1. Co jak co ale mężczyźni też muszą dbać o siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. to prawda, ale w przypadku mojego taty nie chodziło tylko o względy pielęgnacyjne - tylko o ból - gdyż go te ręce strasznie piekły i bolały.

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowy05 maja, 2012

    No i wiadomo ,że krem jest genialny ;) Może kiedyś go wypróbuję.

    OdpowiedzUsuń
  4. Też go kiedyś wypróbuje:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Anonimowy06 maja, 2012

    Piekące i bolące ręce?
    To ja chyba też się skuszę jednak na ten krem kiedyś, bo mimo młodego wieku, dłone mam strasznie spracowane, a i rodzina skorzysta.
    Produkty Marilou są świetne!
    Co do masła karite, mam mały patent: przetapiam je z olejem migdałowym i wlewam jeszcze płynne do tubki zamawianej na Zrób Sobie Krem, wiec mam niemalże identyczne wygodne opakowanie jak wiekszosć kremów do rąk.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bio kremik na bop polu super wyszło ci ci zdjęcie.

    OdpowiedzUsuń
  7. chętnie bym go wypróbowała. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zostałaś otagowana, zapraszam do zabawy "11 Questions Tag " :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Czemu myślałam, ze cie obserwuję??? A czytam Cię ciągle z Facebooka i nie wiedziałam, że brak cie w moich ulubieńcach :-) Świetna recenzja!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję za każdy komentarz związany z postem. W przypadku pytań proszę o kontakt przez e-mail. Wszelkie reklamy w komentarzach - będę usuwać - to nie jest miejsce na reklamę!