Jak już wiecie z wcześniejszych moich postów chodzę na zabiegi do mojego terapeuty-dietetyka. Jednym z elementów wizyty jest m.in. masaż stóp - który niestety wcale nie należy po przyjemnych. Momentami ból wywołany uciskiem na chory narząd, którego receptor jest na stopie jest trudny do zniesienia. Jednak rezultaty są zaskakujące.
![]() |
źródło: google |
Przed zabiegiem stopy należy wymoczyć w wodzie z witaminą C, następnie mocno natłuścić przez co stopy nie będą podrażnione.
Jak to teraz czytacie to na pewno odechciało się Wam masażu stópek - otóż jest zasada: "
TONĄCY BRZYTWY SIĘ CHWYTA"
więc jak macie jakieś dolegliwości z którymi lekarz sobie nie radzi warto się wybrać na taki masaż a potem robić go samemu w domu. Ja jednak oddaje się w ręce specjalisty a między wizytami sama uciskam wskazany przez niego punkt.
![]() |
źródło: akupresura.orgfree.com |
![]() |
źródło: akupresura.orgfree.com |
Zabieg masażu stóp trwa około godziny na obie nogi - po takim seansie wrażenie jest jakbyśmy się zderzyli z tramwajem. Jednak po kilku godzinach wszystko wraca do normy.
Czy wiesz, że:
Metoda ta może też pomóc wykryć schorzenie. Bolesny, wrażliwy punkt na
stopie informuje o zaburzeniu przepływu energii. Jeśli któryś z organów lub układów jest zaburzony, odczuwamy w tym obszarze podczas masowania ból.
Badając
palcami ów punkt można również stwierdzić jak zaawansowana jest
dolegliwość. Im mocniej podczas masażu boli, tym bardziej uszkodzona
jest odpowiadająca danemu receptorowi część ciała.