Mleczko nie mleczko! To kolejny produkt bardzo dobrej i taniej marki MARILOU BIO. Napisałam "mleczko nie mleczko" bo jest zupełnie inne od tych które kiedyś stosowałam, tzn. zanim zaczęłam używać kosmetyki naturalne. Mleczko bardzo dobrze usuwa makijaż - np nie wyrywa rzęs, jak to mi się kiedyś zdarzało. Świetnie sobie radzi z makijażem nie podrażniając oczu - zero łzawienia i szczypania. To bardzo ważne, bo moje oczy są nadzwyczaj wrażliwe - nie mogę zmywać oczu "byle czym" - bo skutki są wtedy opłakane: piekące i czerwone oczy.
Ja używam mleczka troszkę inaczej niż zaleca producent, tzn. nakładam mleczko na płatek kosmetyczny rozprowadzam palcem na całej powierzchni i dopiero wtedy oczyszczam całą twarz. Czynność powtarzam tak długo, aż płatek będzie czysty. Można potem oczywiście zmyć twarz wodą, ale skóra jest tak cudnie miękka, że aż żal. Czasami tego nie robię i nie aplikuje już kremu - przecież to mleczko ma taki skład jak krem: aloes, masło shea, wodę kwiatową a nawet olej jojoba :-)
Mleczko kupicie sklepie wszystkonaturalne.pl
Komentarze
Prześlij komentarz
Bardzo dziękuję za każdy komentarz związany z postem. W przypadku pytań proszę o kontakt przez e-mail. Wszelkie reklamy w komentarzach - będę usuwać - to nie jest miejsce na reklamę!