Suchy olejek Puressentiel do walki z uporczywym cellulitem


Olejkowych wpisów ciąg dalszy. Tym razem będzie to post o suchym olejku do ciała o fantastycznych właściwościach ujędrniających i wygładzających. Produkt ten wpadł w moje rączki już kilka miesięcy temu, ale nie mogłam opisać go wcześniej, gdyż tego typu produkty wymagają czasu i systematyczności w stosowaniu. Nie łudźmy się, że po jednej czy dwóch aplikacjach będziemy mogły się cieszyć udami, jak pupa niemowlęcia. Niestety tak dobrze nie ma.


Olejek zamknięty jest w metalowym pojemniku z areozolem. Pachnie bardzo przyjemnie, czuć dość mocno zioła. Aplikuję się wyjątkowo łatwo, olej jak to olej ma lekki poślizg i czuć tłustość. Z kolei po nie długiej chwili skóra jest autentycznie miękka i sucha.
Po systematycznym stosowaniu zauważyłam gołym okiem, bardzo wyraźną poprawę wygładzenia nierówności na udach. Cellulit wyraźnie zmniejszył się, żeby nie powiedzieć, że zniknął, skóra jest miła i gładka w dotyku oraz bardziej jędrna, ale żeby być uczciwą muszę powiedzieć, że 
przed aplikacją olejku wykonywałam także suchy masaż oraz stosowałam dietę detoksykującą. 

Według mnie to bardzo fajny i godny polecenia produkt. Stosowałam go z wielką przyjemnością, a widoczne efekty jego działania napędzały mnie jeszcze bardziej do działania.

Dzisiaj na prawdę cieszę się i bez wstydu mogę iść na basen.




Jeżeli na własnej skórze chcecie się przekonać jak działa suchy olejek Puressentiel 
to odsyłam Was do profilu marki na FB:  https://www.facebook.com/puressentiel.polska/
oraz do strony producenta:  http://www.puressentiel.pl/

Komentarze

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję za każdy komentarz związany z postem. W przypadku pytań proszę o kontakt przez e-mail. Wszelkie reklamy w komentarzach - będę usuwać - to nie jest miejsce na reklamę!