Od dawna nie używam reklamowanych past do zębów, które niby pięknie wybielają zęby i zabezpieczają przed próchnicą - ale nikt nie wspomina o składzie tych past.
Zerknijcie sobie skład waszej pasty - no szybciutko zapraszam do łazienki :)) Jak się domyślam w składzie ma: Sodium Lauryl Sulfate - czyli SLS, Fluor, triclosan, parabeny
Nie każdy zdaje sobie sprawę, że szczotkując zęby kilka razy dziennie pochłaniamy wszystkie zawarte w niej substancje chemiczne. I tak na przykład:
Triclosan, związek chemiczny stosowany jako popularny czynnik
antybakteryjny w różnego rodzaju produktach higienicznych - między
innymi w pastach do zębów, mydłach o silnych właściwościach
antybakteryjnych - w kontakcie z chlorowaną wodą wodociągową, powoduje
powstawanie chloroformu, substancji podejrzanej o właściwości
rakotwórcze - informuje Environmental Science & Technology.
Fluor -
jest dodatkiem do różnych preparatów stomatologicznych, stosowanych do
walki z próchnicą. Wzmacnia szkliwo zębów, niestety - zdaniem wielu
naukowców - pozbawia zarazem zęby i kości wapnia, przez co stają się
kruche. Wśród skutków ubocznych stosowania fluoru naukowcy wymieniają
zmiany szkieletowe, osteoporozę, zapalenie stawów, a nawet raka kości.
Fluor może też negatywnie oddziaływać na układ nerwowy, immunologiczny,
a u dzieci powodować stałe zmęczenie, niski współczynnik inteligencji,
ospałość, a także depresję. Dla większości osób produkty zawierające
fluor w dopuszczalnych przez normy dawkach nie wiążą się z kłopotami,
ale są osoby bardziej wrażliwe lub podatne na fluor niż pozostałe. Do
nich należą przede wszystkim ludzie z zaburzeniami pracy nerek, gdyż
nerki są odpowiedzialne za wydalenie fluoru z organizmu
Zastanawialiście się kiedyś dlaczego na pastach jest napis : U dzieci poniżej sześciu lat stosować ilość pasty wielkości ziarnka grochu pod kontrolą dorosłych, aby zminimalizować ryzyko połknięcia. Przy przyjmowaniu fluoru z innych źródeł należy skonsultować się ze stomatologiem lub lekarzem!!! Obok zdjęcie wykonane w drogerii :)
Na szczęście nie używam takich produktów, ani ja, ani mój syn - szybko oduczyłam go past do zębów o smaku gumy balonowej :) Pasta o której chcę Wam napisać jest szałwiowa
Nie zawiera fluoru, parabenów, parafiny, silikonu, PEG, OGM, sztucznych barwników i perfum.
Jest wyprodukowana na maksymalnej ilości składników pochodzących z uprawy biologicznej.
Pasta nie jest biała, jak zauważyliście na zdjęciu - ma kolor zielonkawy :) - mój syn mówi, że jest kosmiczna! w samu czuć szałwię w zapachu także. Po szczotkowaniu zęby są bardzo czyste - mam na myśli, że są bardzo gładkie - jakby wypolerowane. Mimo, że nie jest miętowa na bardzo długo odświeża oddech.
Szałwia - na pewno nie raz kiedy byliście u stomatologa (przynajmniej ja tak miałam) z zapaleniem dziąseł - zalecił wam płukanki z naparu szałwi -dlaczego? ponieważ szałwia ma działanie:
- Odkażające
- Przeciwzapalne
- Ściągające
- Przeciwbakteryjne
- Grzybobójcze
Na zdjęciu pokazałam Wam bardzo dużo mojej zielonej pasty - w praktyce używam jej znacznie mniej- jest bardzo wydajna. Po użyciu tej pasty już jestem ciekawa jakie są pozostałe z tej serii.
